Pozdrawiamy z Centrum Zdrowia Matki Polki.Pobudka o 6 w niedzielny poranek i podróż do Łodzi. Czekamy na badania, a jutro podanie botuliny i założenie gipsów. Michaś jest bardzo dzielny nawet nie zapłakał przy pobraniu krwi i panie pielęgniarki były pod wrażeniem, a pobranie nie było łatwe przez zrosty na rączkach.
Jutro kolejny stresujący dzień i pewnie mało przespana noc…
