Dziś
trudny dla nas dzień… nogi Michasia po raz pierwszy były ostrzykiwane
toksyną botulinową. Toksyna ma na celu zablokowanie impulsów
docierających do mięśni i zmniejszenie ich napięcia. Jeśli w praktyce
botulina zadziała jak powinna jest szansa na zwiększenie ruchomości w
stawach, zmniejszenie bólu wywoływanego napięciami, rozciągnięcie
mięśni.
Dla nas to bardzo stresujący dzień, ponieważ nie
wiedzieliśmy jak Michaś zareaguje na samo podanie, w końcu to ponad 20
zastrzyków! ? Jednak Miś zniósł to lepiej niż my. Teraz dochodzi do siebie, wraca apetyt i śmieszą go żarciki brata ?
Dziękujemy wszystkim, którzy nas dziś wspierali ?

